Lainya, 01 marca
2016r.
To już kolejny
miesiąc. W Polsce nadciąga powoli … lub bardzo powoli wiosna … a u nas
przyjdzie pora deszczowa. Zanim jednak przyjdzie mamy tu lekkie:) upały, a
wczoraj w stolicy w Dżubie były 44 stopnie. Dobrze by było skończyć dach przed
wielkimi deszczami i może to się nam udać. Wygląda na to, że w tym tygodniu
zostaną zakończone podstawowe prace murarskie. Trochę więcej prac będzie
wymagało wykończenie kolumn przy werandzie.
U nas życie toczy
się nieco wolniej niż w Polsce. W zeszłym tygodniu odwiedziliśmy dwie kaplice
misyjne jedną w Galilaya czyli Galilei:) a drugą w Darara. Ta druga jest
położona z 2-3 km od drogi w lesie … lub
w buszu jak kto woli i na razie nie jest to miejsce zagospodarowane, jedynie z
paroma naturalnymi drzewnymi ławeczkami. Jednakże okoliczni mieszkańcy myślą o
przeniesieniu miejsca modlitwy w pobliże drogi i szkoły, gdzie więcej osób
mogłoby dotrzeć. Na razie większość mieszkańców ma problemy z podstawową
modlitwą, ale najważniejsze iż czują potrzebę bycia z Bogiem i bycia we
wspólnocie.
Z o. Wojtkiem i z
o. Romym i paniami z Akcji Katolickiej odwiedziliśmy kolejne miejsce na granicy
Lidy i Bojora. W domu Rose i Jamesa spotkaliśmy się z naszymi parafianami oraz
„potencjalnymi parafianami”:) … a także 3 kobiety z kościoła anglikańskiego
dołączyły się do naszego rozważania Słowa Bożego i modlitwy. Było też parę
uchodźców z Wondruba, którzy osiedlili się tymczasowo na tym terenie.
Oczywiście, do modlitwy dołączyły również dzieci, które były już po szkole. W
drogę powrotną Panie zaproponowały „skróty”, które okazały się wydłużeniem
drogi, gdyż najpierw odbiliśmy od drogi, aby po kilkudziesięciu minutach na nią
wrócić … także zmrok zastał nas na drodze … ale powolutku doszliśmy do domu.
Pewnym wydarzeniem
w zeszłym tygodniu było też błogosławieństwo domu comissionera (czyli coś w
rodzaju zarządzającego pomiędzy województwem a powiatem). Mamy nadzieję, że nie
tylko jego dom będzie budowany na silnych fundamentach … ale cała społeczność
Lainya county będzie budowana na skale … na skale zbawienia, którą jest
Chrystus … i na niej miejscowa ludność odnajdzie pokój, pojednanie i miłość.
„Każdego więc, kto
tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym,
który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się
wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony”
(Mt 7:24-25).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz