wtorek, 25 grudnia 2018

Boże Narodzenie 2018


Bidibidi, Wigilia Bożego Narodzenia, 2018

Boże Narodzenie
Wiele tysięcy lat ludzie czekali na przyjście Mesjasza, a to już ponad 2000 lat od narodzenia Jezusa. Bóg, który zechciał być człowiekiem i być z każdym człowiekiem, aby na nowo wypełnić świat swoją miłością, która prowadzi nas do radości z życia. My co roku mamy możliwość obchodzić Jego narodziny dla świata, który dzięki swym narodzinom otwiera nam bramy nieba. Jak śpiewamy w wielu polskich kolędach jest to niesamowita noc, gdzie jest „cicha noc”, a zarazem „Bóg się rodzi, moc truchleje”, gdzie „pastuszkowie grają, zwierzęta śpiewają”,  anioł przemawia do pasterzy, a  niebo z aniołami śpiewa „Gloria”. Niesamowita noc, niesamowity dzień gdzie niebo się łączy z ziemią, gdzie wypełnia się tajemnica miłości Boga do człowieka, który nie tylko powierzył mu cały świat, ale i siebie.





Pastuszkowie i Trzej Królowie
Jezus przychodzi do każdego, zarówno do prostych pastuszków jak i mędrców, którzy są reprezentowani przez Trzech Króli. Do biednych i bogatych, a co najważniejsze każdy może się podzielić swoimi darami. Jezus i św. Rodzina przyjmują każdego, niestety nie każdy z nas chce w pełni przyjąć do swojego domu św. Rodzinę. Tak było i w Betlejem i tak jest teraz.

Procesja z obrazem Świętej Rodziny- Sudan Południowy


 Z Palestyny do Egiptu
Józef i Maryja nie tylko mieli problem ze znalezieniem miejsca na narodzenie Jezusa, ale byli zmuszeni uciekać przed Herodem. On nie odczytał narodzin Jezusa jako znak radości, ale wręcz przeciwnie jako zagrożenie dla swojego „status quo”. Czego dzisiaj świat się obawia, iż nie przyjmuje w pełni Chrystusa? Święta Rodzina ucieka do Egiptu. Jakie lęki dzisiaj kierują współczesnym człowiekiem, gdy musi szukać schronienia w obcym kraju, w innej kulturze, wśród obcych sobie ludzi.
Święta Rodzina powraca do swojej ukochanej ziemi, do Palestyny. Miejmy nadzieję iż również obecni uchodźcy, w szczególności z sąsiednich krajów, w tym Sudanu Płd. będą mieli możliwość powrotu do siebie.

Dzieci z obozu dla uchodźców w Ugandzie


Z Sudanu Południowego do Ugandy
Granica Sudanu Południowego (czy wcześniej Sudanu) z Ugandą była wielokrotnie świadkiem ucieczki uchodźców w obie strony. Niektórzy z obecnych uchodźców z Sudanu Płd., doświadczyli w swoim życia bycia uchodźcą już trzy razy, czy to w Ugandzie, czy to w Kongo. Jednakże również Ugandyjczycy czy Kongijczycy w pewnym czasie byli uchodźcami w Sudanie. Wojny, prześladowania, głód powodowały te masowe migracje w różne strony. Gdy człowiek nie dostrzega problemu innych, a koncentruje się na własnej idei, która nie uwzględnia wszystkich i kreuje swoją wizję w miejsce miłości, tam wdziera się często chaos i znieczulica.
Ostatnia wojna w Sudnie Płd., która trwa od 2013 roku spowodowana chęcią władzy, posiadania i kontrolowania innych doprowadziła do masowej emigracji ponad 1,5 mln ludzi z czego prawie milion znajduje się w Ugandzie. Najwięcej uciekinierów pojawiło się w lipcu 2016 roku i w drugiej połowie 2016 roku do 3 do 5 tysięcy codziennie przekraczało granicę. Masowy exodus przed wojną spowodował tworzenie się wielu obozów przy granicy, w tym naszego obozu Bidibidi.


Obóz Bidibidi w Ugandzie

Uchodźca nie jako człowiek utracony ale z szansą
W 1964 roku pewna mama urodziła synka, a w tym czasie jej mąż został zabity w Sudanie. Po porodzie mama była również osłabiona i zmarła z wycieńczenia. Małego noworodka przygarnęła inna kobieta i uciekła z nimi i swoimi dziećmi z Sudanu do Konga. W taki sposób mały chłopiec został sierotą i uchodźcą, gdy miał parę dni. Eduardo, bo tak miał na imię chłopczyk wyrastał na uchodźstwie, uczył się w różnych szkołach, ale zawsze powracał do swojej ziemi, do Sudanu, a później Sudanu Płd.
Dziś ten chłopiec jest już dorosłym i pomaga swojemu krajowi, jak wielu innych. Tym chłopcem jest biskup Eduardo Hiiboro Kussala, biskup diecezji Tombura-Yambio, w Sudanie Płd. Opowiedział on swoją historię podczas odwiedzenia swoich rodaków w obozie Bidibidi, we wrześniu tego roku.

Biskup Eduardo Hiiboro Kussala



Wielu z tych młodych i dzisiaj może zostać przyszłością Sudanu Płd. i Afryki. W Sudanie Płd. ponad 60% społeczeństwa to dzieci i młodzież poniżej 18 roku, a na terenie obozu nawet to większy procent.
Również my dzisiaj możemy pomóc w kształtowaniu się nowego pokolenia, nowej nadziei dla Sudanu Płd.

Moi Przyjaciele życzę Wam i sobie, żeby w pełni nastąpiło w nas odrodzenia człowieka w Jezusie, który chce być z nami i chce przywrócić nam radość i nadzieję jak u Izajasza w rozdziale 9. Niech ten Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec. , Książe Pokoju będzie z nami,

o. Andrzej Dzida, SVD

poniedziałek, 24 grudnia 2018

Życzenia


„ A Słowo stało się ciałem
i zamieszkało wśród nas.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje
od Ojca,
pełen łaski i prawdy” J 1,14

Moi Drodzy Przyjaciele;

Nie jestem dzisiaj z Wami w Poznaniu, ale łącze się wspólnie ze śpiewami uchodźców z Sudanu Południowego w Bidibidi, na terenie Ugandy. Jezus wraz z Józefem i Maryją również byli uchodźcami, ale zanim do tego  doszło dzielili swoją radość z narodzenia Mesjasza z pastuszkami, aniołami i mędrcami ze Wschodu. Życzę Wam abyście odnaleźli w sobie tę prostotę pasterzy, radość aniołów i mądrość tzw. Trzech Króli. Dzisiaj każdy z nas może przynieść dar Świętej Rodzinie, rozpoznać Jezusa  w drugim człowieku. Niech orszak naszych darów zapełni betlejemską czy poznańską „stajenkę”. Niech również nasze miejsce w Bidibidi wypełnia się radością.

Chcę się z Wami dzielić Dobrą Nowiną, iż Jezus jest wśród nas i pozwala nam się zbliżyć do siebie. On chce aby również nasze rodziny, dzieliły szczęście Bożej Rodziny. Niech pełen Miłości Bóg znajdzie miejsce w naszych sercach, w naszym domu i w naszej rodzinie. Nie dajmy się długo prosić Maryi i Józefowi, którzy przychodzą z Jezusem i pukają do drzwi naszych serc, do drzwi naszych domów. Niech Boże Dzieciątko rozraduje się z nami i naszymi bliskimi, udzielając błogosławieństwa i pokoju całemu światu!

Tajemnica Wcielenia Słowa Bożego rozbrzmiewa od ponad 2000 lat, ale czy ono w pełni rozbrzmiewa w naszym życiu? Życzę Wam moi Przyjaciele, aby tak było. Niech Święta Rodzina uświęca nasze rodzinne spotkania, pojednania, dzielenie się opłatkiem, Jezusem i sobą; a wspólne kolędowanie połączy nasze śpiewy z chórami aniołów w niebie „Gloria in excelsis Deo”!!! … i niech ta pieśń trwa w nas przez całe życie!

W miłości Słowa Bożego,
Andrzej
o.Andrzej Dzida, Svd