„Szczęśliwi, którzy
znajdują wybawienie w Panu,
których serca są
skierowane na pielgrzymie drogi” (Ps 84:6)
Ostatnie tygodnie
były związane z przygotowaniami do świąt Wielkanocy, a następnie ich
wypełnieniem, gdzie drugim kulminacyjnym momentem po pierwszej Niedzieli
Wielkanocnej była Niedziela Miłosierdzia. Chciałbym się z Wami podzielić jak
przeżywaliśmy ten tydzień oktawy, gdzie św. Augustyn już mówił iż jest to
specjalny czas łaski i miłosierdzia. Nowenna do Miłosierdzia Bożego i modlitwa
o pokój w Sudanie Płd. może nie porwała wszystkich serc, ale przynajmniej
zrobiliśmy pierwszy krok w naszej małej parafii. Obraz Jezusa Miłosiernego
ofiarowany przez warszawską parafię św. Franciszka z Asyżu, przypomina nam z
jednej strony o Bożym Miłosierdziu, a z drugiej strony o pokoju, którego
orędownikiem był Franciszek i tak naprawdę promieniuje z serca Jezusa, który
chce nam powiedzieć z miłością „zaufaj mi, u mnie znajdziesz prawdziwy pokój”.
Stąd unikalne na obrazie słowa w języku Bari na tym przepięknym obrazie „Yesu,
nan yinikin dyo do”, czyli „Jezu, ufam Tobie!”
Z Jezusem Miłosiernym na pielgrzymkowej trasie |
Z żywą energią ku Jezusowi |
Piesza pielgrzymka
wyglądała nieco inaczej jak w Polsce:). Po pierwsze pielgrzymi musieli dźwigać
rzeczy, które wzięli ze sobą. Po drugie po osiągnięciu celu w Limuro, gdzie
odbyła się uroczysta eucharystia w Niedzielę Miłosierdzia z udziałem biskupa
naszej diecezji Yei, pielgrzymi wracali piechotą kolejne 2-3 dni (w tym miejscu
nie ma publicznego transportu i nie można tak jak w Polsce wrócić pociągiem czy
autobusem).Wyżywienie i picie organizowaliśmy wspólne przy naszych kaplicach, a
zakwaterowanie było … w domu … ale Bożym czyli kościele. Niestety nie ma
jeszcze posadzek w kaplicach, także cienka plandeka pozwalała nie spać
bezpośrednio na ziemi. W jednej kaplicy w Kimba wieczorem spadł deszcz, a
trawiasty dach zaczął przeciekać … tak więc większość osób nie spała tej nocy.
Nie mieliśmy też służby medycznej, a jedynie co mogłem zaoferować to
paracetamol, który miałem przy sobie. Zresztą sam z niego skorzystałem, co
prawda musiałem z niego korzystać podwójnie, gdyż pierwszym razem po przejściu
drugiego dnia ponad połowy trasy na pełnym słońcu mój organizm go nie przyjął.
Problemy z malarią, ze słońcem, z przemoczeniem w przeciekającej kaplicy, a
wreszcie problemy z nogami oraz ogólne przemęczenie towarzyszyły nam w czasie
pielgrzymki. Ten wysiłek ofiarowaliśmy przez miłosierdzie Boże w intencji
pokoju w naszej parafii św. Rodziny, rodzinach i młodym państwie.
Odpoczynek i tradycyjne mango |
Niektórzy ludzie
zastanawiali się dlaczego tylu ludzi idzie na piechotę, w słońcu, co nimi
kieruje, a niektórzy radowali się naszą obecnością, naszym świadectwem,
piosenkami, modlitwą. W tych dniach przesłanie Bożego Miłosierdzia dotykało w
jakiś sposób każdego pielgrzyma. Z większą lub mniejszą energią chwaliliśmy
Pana … chociaż czasami śpiew się urywał … aby później zabrzmieć ze zdwojoną
siłą. To ożywienie Ducha Świętego, ale też dzielenie się wiarą jakiego
doświadczyliśmy przez „komitet powitalny” młodych w Limuro, który towarzyszył
nam z flagami i śpiewem … i marszobiegiem:) 3km przed miasteczkiem dawało
poczucie wspólnoty, bycia z sobą, z Jezusem i przez Niego z innymi. Ta wiara
była na naszych ustach i płynęła z naszych serc;
„Jeżeli więc ustami
swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem,i w sercu swoim uwierzysz,
że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie” (Rz 10:9)
Quo vadis Domine ... a dokąd my zmierzamy |
Idąc za przykładem
Jezusa, który pielgrzymował z Maryją i Józefem z Nazaretu do Jeruzalem, a także
patrząc na Abrahama pielgrzymowaliśmy by nasza wiara wrastała, a jednocześnie
mając świadomość naszej ograniczoności zawierzyliśmy się Miłosierdziu Bożemu.
„Jezu, ufam Tobie!”
gdy sił już nie starcza, gdy nic nie potrafimy sami zrobić,
Jezu , ufam Tobie,
gdy ludzie wokół mówią o kolejnym porozumieniu pokojowym, którego nie ma;
Jezu, ufam Tobie,
gdy kolejny raz upadam a Ty razem ze mną,
Jezu, ufam Tobie,
gdy jeszcze nie widzę odległego celu naszego pielgrzymowania;
Jezu, ufam Tobie,
patrząc na Twoją Rodzinę a naszą wspólnotę, która próbuje iść, ale raczej
raczkuje;
Jezu, ufam Tobie,
bo Ty wiesz wszystko, Ty wiesz, że chcę i że chcemy kochać Cię najgoręcej;
Jezu, ufam Tobie,
bo dla Ciebie i z Tobą wszystko jest możliwe;
Jezu, ufam Tobie i
dziękuje za to że jesteś takim jaki jesteś i nic tego nie zmieni;
Niedziela Miłosierdzia w celebracji z Bp. Erkolano, o. Wojtkiem i o. Romy na kulminacje pielgrzymki pokoju i miłosierdzia dla Sudanu Płd. |
Jezu, ufam Tobie i
niech tak zostanie na zawsze, do końca gdzie nie ma końca i tylko jesteś Ty.
Amen.
Coś niesamowitego. W Sudanie Południowym "nasz" obraz Jezusa Miłosiernego i pielgrzymka.
OdpowiedzUsuńW naszym prostym zyciu milosc odgrywa bardzo szczególna role. Teraz jestesmy w stanie uczynic twoje zycie milosne zdrowym i nie ma miejsca na zadne klopoty. Wszystko to jest mozliwe dzieki AGBAZARA TEMPLE OF SOLUTION. Pomógl mi rzucic zaklecie, które przywrócilo mojego zaginionego kochanka z powrotem na 48 godzin, które zostawily mnie dla innej kobiety. mozesz takze skontaktowac sie z nim ( agbazara@gmail.com ) lub WhatsApp / Call: ( +2348104102662 ), i byc szczesliwym na wieki, tak jak teraz z jego doswiadczeniem.
OdpowiedzUsuń