środa, 11 listopada 2015

Lainya, 11 listopada 2015r.
Drodzy Przyjaciele;
Od pożaru naszej misji w Lainya minęło już prawie 8 miesięcy. Dzięki pomocy ludzi dobrej woli udało się odbudować domki … a nawet są w nieco lepszym stanie niż poprzednio:) Domki stały się też bardziej ognioodporne (jedynie w 2 chatkach nie zmieniliśmy słomy na blachę). Zmiana zadaszenia ma swoje plusy i minusy. Na pewno do korzyści należy stałość konstrukcji (termity, deszcze, wiatry itp.) natomiast w porze suchej chatka szybciej się nagrzewa, a przy deszczowej bardziej słychać dudnienie wody o blachę. Ale suma sumarum jesteśmy zadowoleni z tego co teraz mamy … co widzicie też na zdjęciach:)

Powoli pora deszczowa się kończy i będziemy rozpoczynać porę suchą z nową nadzieją. Po deszczu możemy czasami zaobserwować piękną tęcze, która za czasów Noego była symbolem nowego przymierza Boga z ludźmi. Symbolizuje, że nigdy nie będzie całkowitej zagłady czy potopu, pomimo niedoskonałości człowieka i zła, któremu ulega. Bóg mówił do Noego „łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną a ziemią (…) (Rdz 9: 13 nn). Mamy nadzieję, że ten symboliczny łuk na niebie zapowiada też koniec wojny domowej w Sudanie Płd. 

Dzisiaj w Polsce obchodzimy Dzień Niepodległości i dobrze by było aby taka niepodległość uzyskana przez Sudan Południowy była również darem dla plemion afrykańskich zamieszkujących tę piękną ziemię. To już 4 lata od uzyskania niepodległości, w tym dwa lata konfliktów między plemiennych i walki o władzę. 16 listopada ma wejść w życie porozumienie pokojowe, które może być nie tylko „papierowym porozumieniem” a czymś więcej. 

W roku jubileuszowym, roku miłosierdzia prosimy o łaskę przejrzenia, otwarcia serc na pojednanie i zjednoczenie w Jezusie. Aby jak Noe dostrzegł łuk na niebie, tak i my dostrzegli nie tylko ten znak, ale siebie nawzajem jako dzieci jednego Boga, a Miłosierny Bóg dostrzegł cierpienie i zmagania człowieka. „Gdy zatem będzie ten łuk na obłokach, patrząc na niego, wspomnę na przymierze wieczne między mną a wszelką istotą żyjącą w każdym ciele, które jest na ziemi” (Rdz 9:16).

Ze swojej strony oprócz próby ożywienia życia duchowego i wspólnotowego, będziemy się starali wybudować „Dom Nadziei”, czyli świetlicy dla dzieci i młodzieży. Jeśli na to warunki pozwolą będziemy się starali przygotować teren i rozpocząć budowę pod koniec listopada br. Jak wiemy udało się już nam zebrać kwotę 20.443,40 USD z czego się bardzo cieszymy i dziękujemy wszystkim dobrodziejom. 

Jednakże szacunkowa kwota budowy Domu Nadziei to ok. 1,000,000 funtów sudańskich (czyli po kursie czarnorynkowym ok. 100,000 USD). Wierzymy jednak wspólnymi siłami uda się nam ten dom wybudować i nie będzie to tylko budynek, a miejsce spotkań i budowania wspólnoty przez młodych ludzi, którzy będą przyszłością Sudanu Płd. W najbliższym czasie zaprezentujemy koncepcję budowy i listę dotychczasowych dobrodziejów. 

Dziękując dzisiaj w szczególności św. Marcinowi za dzielenie się szatą i dostrzeżenie ubogich wśród nas starajmy się i my dostrzec Jezusa w najmniejszych.

Bardzo dziękuje wszystkim za złożone dary, „serce dla Sudanu”i modlitwę.

W miłości Słowa Bożego,
o. Andrzej 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz