niedziela, 15 listopada 2015

W oczekiwaniu nieznanego



Lainya, 15 listopada 2015r.

Drugi tydzień powoli mija od powrotu do Sudanu Płd. po urlopie. Pochowaliśmy kolejną osobę, ale na szczęście była to śmierć naturalna. Jak na nasze warunki Madaline dożyła sędziwego wieku 63 lat. Choroby, wojny, brak odpowiedniego wyżywienia i ograniczona działalność służby zdrowia powodują, że oczekiwana długość życia jest znacząco poniżej średniej w Polsce. Zdarza się, że często umierają osoby po czterdziesce.

W czasie mej nieobecności zmarło wiele osób, w tym tata jednej młodej dziewczyny o imieniu Kiko, która śpiewa w naszym kościelnym chórze Druga śmierć jeszcze bardziej tragiczna, gdyż Christina wcześniej straciła ojca a teraz w ostatnim czasie mamę. Została sama z jeszcze młodszym braciszkiem. Mając 14 lat musi teraz go wspierać. Z pewnością klan ją wspomaga, ale ciężko być sierotą w tak młodym wieku.

Ostatnie dni przygotowują nas w czytaniach do Adwentu i do spotkania z Bogiem. Nie wiemy, kiedy on nastąpi dla nas. Jest on coraz mniej przewidywalny w Sudanie Płd., ale ostatnie wydarzenia z Francji pokazują nam, że również w Europie. Jak ważne jest zjednoczenie z Jezusem i pojednanie z innymi zanim nas ten czas zaskoczy.
Powoli zbliżamy się też do roku miłosierdzia, który oficjalnie rozpocznie się 08 grudnia, ale w Afryce, a konkretnie w Republice Środkowej Afryki zacznie się już pod koniec listopada, gdy papież Franciszek otworzy symboliczne wrota miłosierdzia w stolicy tego kraju, a naszego sąsiada targanego wewnętrznymi konfliktami.

Może jest to czas dla nas aby otworzyć się na łaski płynące z Bożego Miłosierdzia. Jeszcze jest czas dla nas, dla Afryki i Sudanu Płd. aby zawołać wraz z Dobrym Łotrem „Jezu wspomnij na mnie (na nas) gdy przyjdziesz do swego królestwa”(Łk 23:42). Jezu spójrz z łaskawością i miłosierdziem na zmagania człowieka i obdarz nasze czasy pokojem.

Z nadzieją otwarcia świata, Sudanu Płd. i siebie na Boże Miłosierdzie,

o. Andrzej Dzida, SVD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz