wtorek, 9 października 2018

Komunia, czyli pragnienie wspólnoty i zjednoczenia z Jezusem


W naszym obozie Bidi-bidi jest 5 stref, oprócz Bidi-bidi 1 jest jeszcze Yoyo, Swinga, Abrimajo i Ariva. W każdej strefie znajduje się kilka kaplic, a w nich młodzi ludzie, którzy chcą być bardziej zjednoczeni z Jezusem. Nie zawsze udało im się przygotować do Pierwszej Komunii Świętej w wieku 09 czy 10 lat jak w Polsce. Chociaż w Ugandzie, a szczególnie w naszej diecezji Arua dzieci przygotowują się do tego sakramentu już w wieku 6 lat. Różne jest pragnienie dzieci i różne przygotowanie, jak różne jest zaangażowanie rodziców, katechistów i dzieci. Nie zawsze będą to dzieci podobne do Stanisława Kostki, Dominika Savio, czy Tereski od Dzieciątka Jezusa, ale z Bożą pomocą i wspomnianych świętych próbujemy wprowadzać w ten piękny sakrament zjednoczenia z Jezusem coraz większą grupę dzieci i młodzieży. W ciągu półtora roku 900 dzieci w naszym obozie przyjęło komunię.



Jest to też wynik wcześniejszych zaniedbań spowodowanych ciągłymi wojnami i brakiem stabilizacji w Sudanie, a następnie w Sudanie Płd. Pomimo określonego tak wczesnego przygotowania dzieci do Pierwszej Komunii większość przystępujących to dzieci i młodzież w wieku 12-18 lat. Cieszy to, iż ci najstarsi starają się przygotować jak najlepiej i chcą przystąpić do tego sakramentu, pomimo pewnego opóźnienia nie zawsze wynikającego z ich personalnego zaniedbania. Zdarzało się i do dziś tak się zdarza, iż wiele szkół oddalonych jest od miejsca zamieszkania. W związku z tym dzieci nie wracają codziennie do domu, nawet w weekendy, a tylko w czasie wakacji. Nie zawsze i to jest możliwe, gdyż w obecnej sytuacji większość uchodźców nie ma pieniędzy, tak więc pokrycie kosztów transportu ze szkoły do domu i z powrotem jest pewnym problemem. Oczywiście można wrócić na piechotę, ale przy ograniczonym i nieurozmaiconym wyżywieniu, przy towarzyszącym osłabieniu i chorobach może być kłopotem. Przy niektórych szkołach znajduje się farma i tu dzieci pracując w czasie wakacji otrzymują odpowiednie wyżywienie, którego by nie otrzymały w domu. Częściowo mogą też otrzymać  jakieś wsparcie na opłacenie szkoły, czy książek.Jedynym okresem, w którym większość dzieci przybywa do domu jest okres najdłuższych wakacji od drugiej połowy grudnia do końca stycznia. W tym też okresie dzieci i młodzież mogą uczestniczyć w życiu lokalnej wspólnoty.


Gdy 30 września udzielałem 60 osobom Pierwszej Komunii Świętej wielu już było młodymi ludźmi w wieku 16-18 lat, ale co może być dla nas w Polsce dużym zaskoczeniem były dwie Panie w wieku 50 i 61 lat. Jedna z nich ma na imię Joyce a druga Lona. Może w Was się zrodzić pytanie dlaczego tak długo czekały na ten moment zjednoczenia z Jezusem Eucharystycznym.
Joyce i Lona wyszły za mąż w młodym wieku i było to małżeństwo tradycyjne, bez sakramentu małżeństwa w kościele. Jest to niestety powszechne. Wynika to z tradycji i kultury powiązanej z opłatą „dowry” (wiana ale wnoszonego przez pana młodego). Z reguły jest to opłata, której pan młody wraz z całą rodziną (wujkami i klanem) nie jest w stanie pokryć w całości. Często rodzina panny młodej nie zgadza się na ślub kościelny dopóki nie otrzyma całości, a z kolei rodzina pana młodego, a w szczególności wujkowie oczekują również swojej spłaty. Drugim istotnym problem jest wpływ arabizacji i islamizacji południowych rejonów Sudanu, jak również poligami wśród niektórych plemion afrykańskich, gdzie wielożeństwo jest rozpowszechnione.
Joyce i Lona były wdowami i czekały na ten wielki moment odpowiednio 50 i 61 lat, a jakie jest nasze oczekiwanie. Czy są sprawy, które nam przeszkadzają, ale można je z Bożą pomocą doprowadzić do szczęśliwego finału? Jakie jest moje oczekiwanie na codzienną komunię i zjednoczenie z Jezusem.



Joyce i Lona w dniu Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała (29.09) przystąpiły do sakramentu pojednania. Sakramentu miłości i miłosierdzia, aby w kolejnym dniu przystąpić do pierwszej komunii świętej. W naszym życiu często potrzebujemy wsparcia aniołów, świętych i ludzi dobrej woli, ale czasami to my musimy zrobić pierwszy krok, aby to Miłosierny Ojciec, który tak bardzo nas oczekuje wybiegł nam na spotkanie (Łk 15:11-32). Może nie jest to nasza pierwsza komunia, ale kolejna … lecz nie czekajmy tak długo.
Módlmy się za wszystkich, którzy z różnych powodów nie przystępują do sakramentu komunii, aby nie czuli się osamotnieni i znaleźli drogę do pełnej komunii, do pełnego zjednoczenia z Miłością, którą jest Bóg.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz