środa, 10 października 2018

Trzej Przyjaciele … z misji.


 Dzisiaj 10 października przypada wspomnienie św. Daniela Comboniego. Może nie jest on tak popularnym przykładem misjonarza w Polsce jak w Sudanie czy Sudanie Płd. Niedawno, bo 05 października przypadała 15 rocznica kanonizacji tego wielkiego misjonarza Afryki z dwoma werbistowskimi przyjaciółmi Arnoldem Janssenem (założycielem Zgromadzenia Słowa Bożego) i Józefem Freinademetzem (pierwszym werbistowskim misjonarzem w Chinach). Każdy święty to taki przyjaciel, który się do nas uśmiecha i pomaga nam w codziennych zmaganiach, jak mawiała św. Urszula Ledóchowska. Nie jest przypadkiem, że trzech przyjaciół zostało kanonizowanych w tym samym czasie, gdyż żyli w podobnym czasie a gorliwość misji, głoszenia Słowa Bożego i Dobrej Nowiny przenikała całe ich życie. Tą gorliwością zapalali i do dziś zapalają innych. Daniel Comboni i Arnold Janssen ze sobą wymieniali poglądy w czasie różnych okazji, a ich misja pozwoliła założyć zgromadzenie Kombonianów od Najświętszego Serca Jezusa, Siostry Kombonianki, a także 3 zgromadzenia Rodziny Arnoldowej (Zgromadzenie Słowa Bożego, Sióstr Służebnic Ducha Świętego i Sióstr Służebnic Ducha Świętego od Wieczystej Adoracji). Ta gorliwość i zapał była prezentowana przez Daniela Comboni podczas Soboru Watykańskiego I. Nic nie mogło powstrzymać tego świętego w podążaniu w misji Jezusa, podobnie jak św. Arnolda.
Daniel Comboni urodzony w Lomabardii (Limone, Brescia) na terenie ówczesnego cesarstwa Austro- Węgierskiego rozpoczął szkołę w wieku 12 lat w Weronie, ale był niezwykle uzdolniony językowo (szybko nauczył się arabskiego, francuskiego i angielskiego). W tym młodym chłopaku potrzeba misji była bardzo żywa, a została jeszcze wzmocniona poprzez przeczytanie żywotów japońskich męczenników w wieku 15 lat. Już 3 lata później Daniel złożył przysięgę, iż będzie misjonarzem „na czarnym lądzie”. Oczywiście wypełnienie tej obietnicy zabrało trochę czasu. Najpierw Daniel musiał przyjąć święcenia w wieku 23 lat, a następnie przygotowywał się, zbierał fundusze i odbył pielgrzymkę do Ziemi Świętej.
Daniel nie był osamotniony w swojej misji, gdyż swoim zapałem zaraził pięciu współtowarzyszy ze szkoły. W 1857 wspólnie wyruszyli z Włoch do Sudanu, a po 4 miesiącach dotarli do Chartumu. Misjonarze nie tylko angażowali się pastoralnie, lecz również wykupywali afrykańskich niewolników od Arabów. Następowało tu podwójne wyzwolenie fizyczne i duchowe. Niestety ciężki klimat i choroby, spowodowały iż 3 współtowarzyszy Daniela zmarło, a on sam kurował się w Egipcie, w Kairze, a później przez parę lat w Europie. Nie poddawał się jednak i będąc nauczycielem w tej samej szkole co był uczniem rozpalał nowe serca misyjne. 15 września 1864r. modląc się przy grobie św. Piotra odczytał nową potrzebę „planu powtórnego narodzenia Afryki”. Ten plan przedstawił 4 dni później papieżowi, a jest on nam znany pod hasłem „ocalić Afrykę przez Afrykę”. Po pewnych przygotowaniach i zebraniu kolejnych funduszy znów wyruszył do Afryki. W 1877r. został biskupem na Afrykę Centralną, a 10.10.1881r. zakończył swoje życie służąc innym. W tym czasie w Chartumie panowała epidemia cholery, na którą zmarło ponad 10.000 ludzi.
Jak widzimy na przykładzie św. Daniela Comboni warto mieć swoje marzenia, nawet te w wieku 15 lat, które mogą być później wypełnione. Te nasze marzenia mogą również pociągnąć innych. A jakie są nasze marzenia? A może jakie one były? Jak inspirujemy młodszych? Czy i dziś mogą przeczytać czy usłyszeć o współczesnych świętych?
Obecnie około 1400 Kombonianów posługuje na misjach w 40 krajach świata, a w szczególności w Afryce.
Co łączy Arnolda Janssena z Danielem Kombonim. Wyrastali w wielodzietnej rodzinie i w obu rodzinach Jezus był żywy, a codzienna modlitwa była praktykowana. W rodzinie św. Arnolda Słowo Boże rozbrzmiewało, w szczególności na wspólnej rodzinnej modlitwie w każdą niedzielę, gdzie był czytany Prolog św. Jana o Wcielonym Słowie Bożym. Jak wygląda nasze wspólne życie rodzinne i modlitwa?

Trzeci z naszych przyjaciół św. Józef Freinademetz urodził się w Tyrolu, wtedy należącym do Austro- Węgier, a dziś do Włoch. Podobnie więc jak Daniel Comboni przekraczał kolejne państwa i bariery. Nie bał się przyłączyć do nowego zgromadzenia misyjnego założonego przez Niemca, z pierwszym domem w Holandii i wysłanym zaledwie po 4 latach trwania zgromadzenia do Chin. Józef Freinademetz, jak sam później mówił, opuścił piękne Alpy i swój dom rodzinny, aby udać się w nieznane, do ziemi obiecanej jak Abraham. Daniel Comboni był wybitnym poliglotą, a z kolei Józef Freinademetz mówił, iż uniwersalnym językiem, który rozumieją wszyscy ludzie jest język miłości.
Do dziś ponad 6000 misjonarzy Zgromadzenia Słowa Bożego pracuje w 85  krajach świata, w tym 18 krajach Afryki.
W dniu 05 października nie tylko przypadała 15 rocznica kanonizacji „trzech przyjaciół”, ale też 80 rocznica narodzin dla nieba (śmierci) siostry Faustyny. Módlmy się, aby nigdy nie zaniknął w naszych rodzinach zapał misyjny, a Boże Miłosierdzie rozlewało się na cały świat, w szczególności na Afrykę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz